DJ...


17 września 2004, 22:11

***

dłon
przenika
przez ciało
do wnetrza
pieszczac
dusze

i nie umiem
pisac
myslec nawet
o tym
niecielesnym topnieniu
o wewnetrznej powodzi

ratuje mnie
nierozpuszczalne serce

17.09.2004 22:10


bello
18 września 2004, 15:53
no no nawet nawet tylko wszystkie te wierszyki sa takie jakies monotematyczne... eee tam czepiam sie :P pozdro
Asiulek
18 września 2004, 15:25
a mojeokazało sie rozpuszczalne.. zniszczalne... a może samozapalające... on je utopił, powiesił, pogryzł, połamał, spalił... już nie boli... już nic nie czuję
mały zielony kaczorek
18 września 2004, 11:28
fajny ten wierszyk..podoba mi się.. i... niewiem... co mam więcej poiwedziec.. bo jakos niemam natchnienia do mówienia czegokolwiek...
Anna
17 września 2004, 22:18
A Ty jestes glupia ze to Ci sie nie podoba:DDDDDDDDDD Niormalnie gluptas :DDDDDDDDDD chyba za ten opis ze to beznadziejne sie obraze :PPPPPPPPPPPPPPPP Glupol!!! Wkoncu cos tlkiwie-radosno-naiwno-romantyczne a ta ze beznadziejne:DDDDDDDD Fajne wlasnie:DDDDDD

Dodaj komentarz