Z braku weny...


09 listopada 2004, 19:25

... coś Haliny Poświatowskiej

***

mówisz- na smierc
mówisz- na wiecznosc
a jesli zmienisz sie w drzewo
czy moge liczyc na to ze wzejdziesz
pod moim oknem
a jesli- w szybe
czy bedzie mozna koncem jezyka
podraznic Twoje dzwoniace jestem
a jesli- w wiatr
czy bede trawa która rozszumisz
a jesli- w swiatło
czy bede noca która rozproszysz
a jesli- dniem
czy dobra chmura osłonisz
moja zmeczona głowe
jak ja wezmiesz lekko
we włosy
pieszczota palców zwinnych
wyszepczesz
trwam


18 listopada 2004, 13:16
uf.. dawno mnie tu nie było. ale nic się nie zmieniło- jak zawsze super... :*
mały zielony kaczorek
11 listopada 2004, 23:25
hm... tak poświatowska ladnie pisze... i hmm... niewiem...
09 listopada 2004, 21:28
Ja tam Ci chyba pisałem, że fanem Twoich wierszy jestem... Pozdrawiam

Dodaj komentarz