Archiwum luty 2004, strona 2


W...
13 lutego 2004, 21:09

***

znalazłam Boga
w kubku kawy
siedział na brzegu
gdzies nad ranem

znalazłam Go
w mokrej ziemi
uniósł sie
z zapachem deszczu

płakałam ze Go nie ma
ze zostawił mnie sama
a On mnie odnalazł
współczujacymi oczami psa

i to wystarczyło
znów jestesmy nawróceni

08/09 2003 & 13.02.2004


U...
13 lutego 2004, 20:59

***

wstałam
spojrzałam i wyszłam
poza swiadomosc
poza ograniczony człowieczeństwem umysł
poza siebie

chyba chciałam uciec
zapomniec o własnym milczeniu
egoistka!
myslałam ze łatwiej bedzie mi beze mnie
ze osiagne wolnosc
naiwna anarchistka

zgubiłam sie
nie wiedziałam gdzie jestem
kim jestem
kiedy jestem
po co jestem

czy wogóle jestem?

ale Ty wskazałes droge
mówiac: bedzie jeszcze trudniej
ale bedzie lepiej

uwierzyłam- dzis jestem u siebie

13.08.2003


T...
11 lutego 2004, 17:41

***
czasem przez Ciebie
staje sie niebieska
i to wcale nie znaczy smutna
po prostu
lubie te ciemne samotne wieczory
gdy siedze nad stygnaca szklanka herbaty
i mysle o Tobie
że wejdziesz
usiadziesz
przyjdziesz pod byle jakim pretekstem
a ksieżyc
znów bedzie o Ciebie zazdrosny

nie pamietam kiedy to spisałam...


"Wieczny finał" Halina Poswiatowska
11 lutego 2004, 17:39

"Wieczny finał"

obiecywałam niebo
ale to nie prawda
bo ja cię w piekło powiode
w czerwień- ból

nie bedziemy obchodzic rajskich ogrodów
ani zaglądac przez szpary
jak kwitnie georginia i hiacynt
my- położymy się na ziemi
przed brama czarciego pałacu

zaszelescimy anielsko
skrzydłami o pociemniałych głoskach
zaspiewamy piosenke
o ludzkiej prostej miłosci

w promyku latarni
swiecacej stamtad
pocałujemy sie w usta
szepniemy sobie- dobranoc
zasniemy

rano- stróż nas przegoni
z obdrapanej parkowej ławki
i smiejąc sie okropnie
wskaże- ogryzek jabłka
leżacy pod pniem jabłoni

Halina Poswiatowska


S...
11 lutego 2004, 17:38

***

czarno-białe klatki
obrazy ze swiata wokół mnie
dzień bez Ciebie
pozbawiony barw smaków zapachów
bedzie szybko zapomniany
chociaż nie opusci pamieci
zakochany sam w sobie dzień
bo pozbawiony
pozbawiony dotyku Twoich rak
smaku ust
spojrzenia błekitnych teczówek
pozbawiony Ciebie

i tylko u Rembranta
gdzie piasek ma jeszcze Twoje ciepło
widac żółty blask swiatła
wesołe refleksy na czarnych falach
i z piasku wycieta sylwetka

bo po co ja swiatu bez Ciebie?

12.08.2003


R...
10 lutego 2004, 21:42

***

schowam radosc do szuflady
rozbiore sie z wiecznego usmiechu
odłoże na półke odwage
zapomne o walce ze swiatem

jestem zmeczona
chce odpoczac
byc
zwyczajnie zwinieta ze strachu w kłebek
zagubiona
lirycznie smutna

bede bezbronna
najmniejsza z malutkich
wyczerpana codzienna pogoda ducha
wejde po koc
wcisne sie w kacik
przytule maskotke
bede myslała o Nim

bede zagubiona
przestraszona zyciem
nie dajaca rady ludziom
bede prawdziwa
przez chwile
nim znów stane do walki
z usmiechem i odwaga jako oreżem

bede szczesliwa

2003


P...
10 lutego 2004, 18:58

... tylko na prosbe siostry...

"Paradoks uczuc"

trawa
jak tratwa
w głebinie Twoich oczu
brazowych jak niebo latem
jak toń morza

to dopiero poczatek
a zostały tylko wspomnienia
dusze sie głeboko oddychajac
KONIEC
i wszystko odeszło...

14.08.2000- tez staruszek


O...
10 lutego 2004, 18:53

... bedzie smutno, bo ja jestem smutna...

"Prawdziwe oblicze Narayan"

znów chce sie zabic
patrze sobie w oczy
płona nienawiscia
to nieprawdziwa ja
ale najprawdziwsza rzeczywistej mnie

chce sie uspic...

koniec bedzie bordowy
choc to nic nie znaczy
udusze sie
mam zbyt zielone oczy
choc w tej chwili
płona krwia

znów sie uspie...

zasne wstane albo nie
pokocham albo nie
wydrapie oczy
za mocno płona kakofonia

na zawsze sie uspie...

dawno temu, staroc, staroc...


N...
09 lutego 2004, 18:23

***

spojrzałam w Twoje oczy
i już wiedziałam
ze to poczatek smutnego końca

i nawet nie czułam zalu
tylko wsciekłosc wypełniła oczy łzami
ze i my dalismy sie oszukac
podrobionej miłosci

i to zimno ze srodka
jakby słońce miało juz nie wzejsc
jakby morze miało zalac chłodem nasza ziemie
jakby nawet Boga zabrakło

a teraz siedze
i czekam na znak
czekam na cud
moze ktos jeszcze odwoła nasza apokalipse

dzisiaj


M...
08 lutego 2004, 15:33

"Lekcja historii współczesnej (widziana oczyma młodzieży)"

czemu nie przejdziemy do historii?
przejda skini z baseballami
przejda dramaty protesty głodówki
wojny morderstwa o swicie
dzieci na smietniku

brudni ćpuni
bezdomni spiacy na dworcu
wszyscy realni choc tak bezimienni

modna pani X
nieszczesliwa ze złym mężem

przejda gwały
przejda kłótnie krzyki bitych dzieci
zdrady sady i korupcja
dyktatorzy demokraci
czyjes martwe zdjecie z bronia w reku

moze to dobrze
ze jestesmy ze swoimi kolorowymi głowami
zbyt szarzy do podrecznika historii

2000/2001?