04 czerwca 2004, 22:49
***
dzis
mogłaby mnie uratowac
tylko Twoja obecnosc
Twoja bliskosc
Twoje ciepło
zamknieta w Twoich dłoniach
ba mam juz dosc swiata
patrzac Ci w oczy
patrzac w swoja twarz
byc prawdziwa
zywa
pełna bólu
ale mniej nieszczesliwa
niz czekajac tu
az wejdziesz
przez zamkniete drzwi...
04.06.2004