kreskuffka

***

chciałam napisac do Ciebie
za te chwile radosci i smutku
za miłosc do zycia
która dałes
dzieki Ci
ze nauczyłes mnie chłodna zime kochac
ze przy Tobie
pokochałam nawet ponury listopad
Tobie zawdzieczam
miłosc do chudego szczeniaka
marznacego pod jakas klatka
do deszczu
do szrugi
do brzytkich i smutnych dzieci Matki Ziemii

dzis odchodzisz
smutny dzien
lecz dzieki Tobie
i ten dzien kocham...

lata temu...

naiwne, niewinne, ale ja taka kiedys byłam...
a taka dziecinna naiwnosc moze byc piekna... :-)

***

tak bardzo Cie dzis kocham
ze chyba wole zebys o mnie zapomniał
bo co ja tak naprawde znacze?
tylko tyle ile Ty mi dasz

a za oknem deszcz gra
na fortepianie parapetu
lato juz nie wróci
tej jesieni

moze lepiej zeby mnie tez nie było
nie dla Ciebie
za mocno boje sie
ze Cie zranie
ze kochajac
zgubie wobec Boga
zapomne ze zyjesz dla swiata
nie tylko dla mnie

kocham Cie dzis za mocno
wiec lepiej odejdz
lepiej zapomnij ze istnieje

i tylko mokry szept moich oczu
zaprzecza tym słowom
woła zebys mnie do siebie przytulił

31.08.2003

nie zgadzam sie juz z ta wypocinka, ale jakos nadal mi sie podoba :P

Tłumaczenie by Kreskuffka:

Nigdy bym tego nie zrobił jako mądry człowiek
Nie mogłem tego przerwac jako kradnacy biedak
Zmęczony zyciem slepca
Mam dosyc punktu widzena pozbawionego spojrzenia na uczucia
I w ten sposób przypominasz mi
W ten sposób przypominasz mi
Kim naprawde jestem
W ten sposób przypominasz mi
Kim naprawde jestem

To nie w twoim stylu przepraszac
Czekałem na inna historyjke
Tym razem to ja sie pomyliłem
Wreczajac Ci serce warte złamania
Myliłem sie, byłem załamany
Byłem na dnie kazdej butelki
Tych piec słów w mojej głowie
Krzyczy "Czy jeszcze sie bawimy?"
Jeszcze? Jeszcze? Jeszcze? nie, nie

To nie tak, ze nie wiedziałas o tym
Powiedziałem, że Cie kocham i przysiegam, ze nadal kocham
To musiało byc straszne
Życie ze mna musiało prawie Cie zabic

W ten sposób przypominasz mi
Kim naprawde jestem
W ten sposób przypominasz mi
Kim naprawde jestem

To nie w twoim stylu przepraszac
Czekałem na inna historyjke
Tym razem to ja sie pomyliłem
Wreczajac Ci serce warte złamania
Myliłem sie, byłem załamany
Byłem na dnie kazdej butelki
Tych piec słów w mojej głowie
Krzyczy "Czy jeszcze sie bawimy?"
Jeszcze? Jeszcze? Jeszcze? nie, nie

Nigdy bym tego nie zrobił jako mądry człowiek
Nie mogłem tego przerwac jako kradnacy biedak
I w ten sposób przypominasz mi
W ten sposób przypominasz mi

W ten sposób przypominasz mi
Kim naprawde jestem
W ten sposób przypominasz mi
Kim naprawde jestem

To nie w twoim stylu przepraszac
Czekałem na inna historyjke
Tym razem to ja sie pomyliłem
Wreczajac Ci serce warte złamania
Myliłem sie, byłem załamany
Byłem na dnie kazdej butelki
Tych piec słów w mojej głowie
Krzyczy "Czy jeszcze sie bawimy?"
Jeszcze? Jeszcze? Jeszcze? nie, nie

Never made it as a wise man
I couldn't cut it as a poor man stealin'
Tired of livin' like a blind man
I'm sick of sight without a sense of feelin
And this is how you remind me
This is how you remind me
Of what I really am
This is how you remind me
Of what I really am

It's not like you to say sorry
I was waiting on a different story
This time I'm mistaken
For handing you a heart worth breakin'
I've been wrong, I've been down
Been to the bottom of every bottle
These five words in my head
Scream "Are we having fun yet?"
Yet?, Yet?, Yet?, no no

It's not like you didn't know that
I said I love you and I swear I still do
It must have been so bad
Cause livin' with me must have damn near killed you

This is how you remind me
Of what I really am
This is how you remind me
Of what I really am

It's not like you to say sorry
I was waiting on a different story
This time I'm mistaken
For handing you a heart worth breakin'
I've been wrong, I've been down
Been to the bottom of every bottle
These five words in my head
Scream "Are we having fun yet?"
Yet?, Yet?, Yet?, no no

Never made is as a wise man
I couldn't cut it as a poor man stealing
And this is how you remind me
This is how you remind me

This is how you remind me
Of what I really am
This is how you remind me
Of what I really am

It's not like you to say sorry
I was waiting on a different story
This time I'm mistaken
For handing you a heart worth breakin'
I've been wrong, I've been down
Been to the bottom of every bottle
These five words in my head
Scream "Are we having fun yet?"
Yet?, Yet?, Yet?, no no

***

pisze do Ciebie
bo zapomniałam co sie dzisiaj wydarzyło
widze tylko
białe mleko rozpuszczone
w przyjemnie chłodnym powietrzu
wspominam
Twój dotyk
przez pamiec przelatuje
cień Twojego pocałunku...

pisze do Ciebie
juz wiem
juz sobie przypomniałam
przeciez dzisiaj
w tej mleczniej mgle dnia
zakochałam sie
pierwszy raz po tylu latach
zakochałam sie w Tobie

12.2002/01.2003

Nirvana "Pudełko w kształcie serca"
 
Ona przypatruje mi sie jak ryby, gdy jestem słaby
Byłem zamkniety w twoim pudełku w kształcie serca tygodniami
Byłem zatopiony w twojej płapce z przyciagajacej smoły
Chciałbym móc zjesc twojego raka, kiedy juz wrócisz

Hey!
Zaczekaj!
Mam nowa skarge!
Na zawsze zadłużony na twoje kapitalne rady
Hey!
Zaczekaj!
Mam nowa skarge!
Na zawsze zadłużony na twoje kapitalne rady
Hey!
Zaczekaj!
Mam nowa skarge!
Na zawsze zadłużony na twoje kapitalne rady
Twoje rady

Miesożerne orchidee nikomu jak dotad nie przebaczyły
Przeciałem sie o anielski włos i dzieciecy oddech
Stracone dziewictwo waszej wysokosci nałożyło na mnie embargo
Zrzuc w dół twoja petle pepowiny tak abym mógł wspiąc sie spowrotem

Hey!
Zaczekaj!
Mam nowa skarge!
Na zawsze zadłużony na twoje kapitalne rady
Hey!
Zaczekaj!
Mam nowa skarge!
Na zawsze zadłużony na twoje kapitalne rady
Hey!
Zaczekaj!
Mam nowa skarge!
Na zawsze zadłużony na twoje kapitalne rady
Twoje rady

Ona przypatruje mi sie jak ryby, gdy jestem słaby
Byłem zamkniety w twoim pudełku w kształcie serca tygodniami
Byłem zatopiony w twojej płapce z przyciagajacej smoły
Chciałbym móc zjesc twojego raka, kiedy juz wrócisz

Hey!
Zaczekaj!
Mam nowa skarge!
Na zawsze zadłużony na twoje kapitalne rady
Hey!
Zaczekaj!
Mam nowa skarge!
Na zawsze zadłużony na twoje kapitalne rady
Hey!
Zaczekaj!
Mam nowa skarge!
Na zawsze zadłużony na twoje kapitalne rady
Twoje rady

by Kreskuffka

There is something in her eyes,
And I think it's fear
Why don't you tell me little girl,
Why are you so afraid

Last night my father came to my room alone
He was stark naked
Very quiet closed the door,
And it was not dream
I still feel his hands on my trembling body

Come to me girl
I hold you now
You can really trust me,
You will never cry again
'Cause you've got your faith,
Put hands together
Start talking to your God,
He will be listening
'Cause His mercy is so big,
And your fucking dad
Gonna die in hell,
Gonna pay for all his sins

TŁUMACZONKO:
(by Kreskuffka)

Hey "Sny"

Jest cos takiego w jej oczach
A ja mysle, że to strach
Dlaczego mi nie powiesz, dziewczynko
Czego tak sie boisz

Zeszłej nocy mój ojciec wszedł sam do mojego pokoju
Był cały nagi
Bardzo cicho zamknał drzwi
I to nie był sen
Nadlal czuje jego rece na moim drżacym ciele

Chodz do mnie dziewczynko
Przytule Cie
Moze mi naprawde zaufac
Nigdy juz nie bedziesz płakac
Ponieważ masz swoja wiare
Złóż razem rece
Zacznij rozmowe z twoim Bogiem
On wysłucha
Ponieważ Jego miłosierdzie jet tak duże
A twój p******** ojciec
Zdechnie w piekle
Zapłaci za wszystkie swoje grzechy

Tego dnia czystosc
Została pogrzebana, razem z nia legł wstyd
Tego dnia upadł duch
Wygieła sie do wewnatrz bezpowrotnie elipsa ma

Obrastam w siłe, bronie sie
Nie złoszcze sie, nie złoszcze sie
Lubie chleb wiec sobie zjem
I po brzuchu sie poklepie

Wczoraj zdołałam
Wrócić do łona matki pamiec wraca dzis
Co w niej jest czego nie mam ja
Pełnia człowieczeństwa wiele kosztuje mnie

Obrastam w siłe, bronie sie
Nie złoszcze sie, nie złoszcze sie
Lubie chleb wiec sobie zjem
I po brzuchu się poklepie

Obrastam w siłe, bronie sie
Nie złoszcze sie, nie złoszcze sie
Lubię chleb wiec sobie zjem
I po brzuchu sie poklepie

***

znalazłam Boga
w kubku kawy
siedział na brzegu
gdzies nad ranem

znalazłam Go
w mokrej ziemi
uniósł sie
z zapachem deszczu

płakałam ze Go nie ma
ze zostawił mnie sama
a On mnie odnalazł
współczujacymi oczami psa

i to wystarczyło
znów jestesmy nawróceni

08/09 2003 & 13.02.2004

***

wstałam
spojrzałam i wyszłam
poza swiadomosc
poza ograniczony człowieczeństwem umysł
poza siebie

chyba chciałam uciec
zapomniec o własnym milczeniu
egoistka!
myslałam ze łatwiej bedzie mi beze mnie
ze osiagne wolnosc
naiwna anarchistka

zgubiłam sie
nie wiedziałam gdzie jestem
kim jestem
kiedy jestem
po co jestem

czy wogóle jestem?

ale Ty wskazałes droge
mówiac: bedzie jeszcze trudniej
ale bedzie lepiej

uwierzyłam- dzis jestem u siebie

13.08.2003